James Dawson "Wypowiedz jej imię"



Dzisiaj będziemy się bać. 
O Krwawej Mary słyszała chyba większość z nas. Znam całe mnóstwo legend na jej temat. Każda z nich przedstawia tę postać w inny sposób. Pozwólcie, że opowiem Wam tę wersję, którą znam. Pewne małżeństwo miało córkę, która nazywała się Mary. Dziewczynka zachorowała i zapadła w śpiączkę. Nie dawano jej szans na przeżycie. Rodzice postanowili więc ją pochować. Matka jednak wierzyła w to, że córka się obudzi i przywiązała jej do ręki sznureczek. Jego pociągnięcie sprawiłoby, że zadzwoniłby przymocowany do niego sznureczek. Matka chciała jej w nocy przypilnować, ale zasnęła po podaniu przez męża środka nasennego. Mary oczywiście obudziła się i próbowała wydostać się z trumny. Kiedy ojciec odkopał ją rano, zauważył zadrapane wieko trumny. Jego córka już nie żyła, ale miała szeroko otwarte oczy i umazane krwią ręce oraz twarz. Legenda głosi, że jeśli ktoś o północy uda się z zapaloną świeczką do łazienki bez okien, stanie przed lustrem i wypowie trzy razy "Krwawa Mary", to wciągnie ona nieszczęśnika do lustra lub wydłubie mu oczy. Dlaczego wspominam o Krwawej Mary? Legendę o niej wykorzystał bowiem w swojej książce James Dawson.
Jest Halloween. Troje nastolatków postanawia przyzwać ducha Krwawej Mary. Bobby, Naya i Caine nawet nie mają pojęcia, jakie konsekwencje będzie miał ich czyn. Mają tylko 5 dni. Potem wywołana zjawa zabierze ich ze sobą. Niezbyt optymistyczna wizja, prawda? Osobą, która może im pomóc, jest jedyna ofiara, która umknęła Krwawej Mary. Aby odnaleźć odpowiedzi na pewne pytania, muszą udać się do szpitala psychiatrycznego, w którym przebywa niedoszła ofiara.
Rzadko sięgam po horrory. Nie każda książka jest w stanie mnie przestraszyć. Tej się to udało. Autor potrafił zbudować napięcie. Czułam ciarki na skórze zwłaszcza wtedy, gdy czytałam fragment z nagraniem na telefonie komórkowym. To robiło wrażenie. Czułam także strach Caine'a, którego dziewczęta zamknęły w szafie z lustrem. W fotel wgniotła mnie też finałowa scena. Takiego obrotu spraw się nie spodziewałam. Nie zdradzę oczywiście jak się to zakończyło, ale mam nadzieję, że i Wy będziecie po przeczytaniu ostatnich zdań długo zbierać szczęki z podłogi.
Wypowiedz jej imię zawiera w sobie wszystkie elementy, jakie powinna posiadać powieść grozy. Czuć budowane przez całą książkę napięcie. Czytelnik właściwie nie jest w stanie przewidzieć, jak skończy się przygoda nastolatków, którzy wywołali Krwawą Mary. 
W założeniu ta książka miała być skierowana do nastoletnich czytelników. Momentami dało się to odczuć. Autor skupiał się na sprawach, które nam, dorosłym, wydają się śmieszne, ale dla nich są bardzo ważne. Widać to chociażby w opisach hierarchii panującej w elitarnej szkole, w której uczyły się Bobby i Naya. Mimo wszystko jestem tą książką pozytywnie zaskoczona. Widać wciąż jestem młoda duchem :)
Jeśli macie na to odwagę, pozwólcie ożyć legendzie. Spróbujcie wczuć się w losy bohaterów i sprawdźcie, jak to jest, gdy śmierć czai się za rogiem, a czas nie działa na Waszą korzyść.

P.S. Podzieliłam się z Wami swoją wersją tej legendy. Jestem bardzo ciekawa, jaką wersję Wy znacie. Chętnie je poznam. Podzielcie się nimi w komentarzach :)


James Dawson
Wypowiedz jej imię
Wydawnictwo YA!
Warszawa 2015

Udostępnij ten post

9 komentarzy :

  1. Jak dla mnie autor nie miał pomysłu już na książkę. Krwawa Merry już tyle razy byłam że mi się znudziła.
    Po książkę sięgnęłabym z ciekawości ale i tak mnie do niej nie ciągnie.
    Pozdrawiam ♥
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie akurat ta książka się spodobała. Ostatni raz Krwawą Mary spotkałam parę lat temu w jednym z odcinków serialu "Supernatural". Gdybym miała z nią częściej do czynienia, pewnie nawet nie zwróciłabym na tę książkę uwagi. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. w sumie całkiem ciekawy pomysł, na pewno sobie zapisze ją, żeby w wolnym czasie wrócić i przeczytać :D

    Pozdrawiam! i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Horroru sobie nie odmówię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też słyszałam właśnie tę legendę. O książce też słyszałam i bardzo chce przeczytać. Szkoda tylko, że jest skierowana głównie dla nastolatków.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również słyszałam tą :) Książkę chcę przeczytać i będę musiała się w nią zaopatrzyć :D
    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja pomału wkraczam w dorosłe życie. Tak naprawdę zapieram się przed tym rękami i nogami, także myślę, że się jeszcze załapię na przeczytanie tej książki ;)
    Także słyszałam najczęściej tę legendę, co Ty z tą różnicą, że ponoć wypowiada się "Krwawa Mary" nie 3, a 13 razy ;) Ale jaka tam jest prawda, to diabli wiedzą ;)
    http://czytelnicze-turbulencje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Cóż, niestety znam tę samą wersję, co Ty, drobne różnice są, ale jest w miarę podobna - uwaga, poznałam ją w podstawówce, podczas wyjazdu, to było straszne, kiedy myślałam, że zaraz wyjdzie i nas wszystkich pozabija. O książce nie słyszałam, ale chętnie do niej zajrzę w jesienne popołudnie, bo wydaje się być w miarę ciekawa.

    http://leonzabookowiec.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poznałam Krwawą Mary trochę później, byłam w gimnazjum, ale i tak bałam się do lustra podchodzić :D

      Usuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka